afterparty dla wytrwałych

dzisiaj po zamknieciu wejherowskiego przybytku rozpusty z domberem za przewodnika(choc to chyba nie jest dobry pomysł) udajemy sie do mojego lokum na stype po panutomasie. w programie duzy syf dziwna muzyka i nocleg, poczestunek we wlasnym zakresie (nieopodal sklep nocny)

zapraszasz na domowke u siebie...DOBRE

czeka czeka... horrorpunk- pan przyodziany dziś w krawat w szkocką kratę ? Rolling Eyes

Tak to On,bylo zajebiscie!Tylko niektorzy filmy lapali.

nam się w końcu nie udało dotrzeć Rolling Eyes

po długich i burzliwych negocjacjach i rozważeniu wszystkich mozliwych wariantów spędzenia dalszej części wieczoru, postanowiliśmy udać się do domów Cool

no ja wytrzymałem tylko do 2.45. na szczęście dom był bardzo blisko Smile

i jeszcze orzech powiedz, jak było na strzelance ? Laughing

Zajebiscie. Laughing

zniszczenie masakryczne, ostatni goscie wychodzili o 13, cala noc bezpruderyjnej punkowej zabawy, iscie dantejskie sceny i lozka przepakowane do granic mozliwos. cto co kiedy powtorka ? Smile

Boje sie kolejnej takiej imprezy. Smile

Czesiu trafil w koncu na msze?? Laughing

cholera go wie ale sadze ze zwatpil:) nie ma boje sie, nastepnym razem tluste zarcie i wodka w moich "kieliszkach"

Jak ja sie ciesze ze tej wody nie pilem,bylbym zgonem imprezy.

nie wiekszym niz ja gdybym pil a tak dotrwalem do konca Smile

wesoło bylo.